Nie dlatego że nie robiłam dużo zdjęć. Choć to też.
Czasem wystarczała mi sama obecność drugiej osoby.
Bez konieczności jej uwiecznienia.
To zaowocowało nowymi przyjaźniami ale nie zdjęciami.
*
Long time since the last time I was here.
Not because I haven't taken so many pictures lately. But that also counts.
Sometimes it is good enough to be present at the meeting with other person.
With no presure to document.
It led to new friendships but not to the pictures.
"Potrzebuję obecności drugiego człowieka, bo potrzebuję promieniującej z niego energii, która mnie wzmacnia: bliskość drugiego człowieka czyni mnie silniejszym."
- Ryszard Kapuściński
3 comments:
czasami potrzebuje, czasami od tego uciekam. ale dobra energia zawsze wzmacnia.
jakie prawdziwe i mi bliskie..
a tak wielu substytutów wokół próbuje nam tę energię odebrać.
zgadzam się
nawet te urządzenia z których notorycznie korzystamy nie są mają szans zastąpić bezpośredniej więzi...
Post a Comment