April 18, 2011

sense of a place...










2 comments:

Eireann said...

Fantastyczny dziennik podróży! Te zdjęcia mówią dużo więcej niż słowa... Poszperałabym sobie u tego bukinisty; co z tego, że nie czytam po francusku :-)

chaber73 said...

nooo, ja bym się odnalazła w tym mieście..tak czuje..podobnie jak w Londynie. czyli muszę pojechać teraz do Paryża, prawda? ;)