just some moments that happened on the way... by Ania Matlak
chyba żadne z nich nie jest spokojne ;)
chyba masz rację... ;) spokój przychodzi dopiero z rana z czystym niebem... często jednak skupiamy się na błysku jako zjawiskowym, a mnie zastanowiły te chwile zaraz po... coś w nich jest, chociaż może jednak nie spokój
bo to jest taki spokój pozorny. jest błysk, ale czeka się na ciąg dalszy- że zagrzmi, zadudni. jest tam taka cisza pomiędzy, ale trwa bardzo krótko...
chyba żadne z nich nie jest spokojne ;)
ReplyDeletechyba masz rację... ;) spokój przychodzi dopiero z rana z czystym niebem...
ReplyDeleteczęsto jednak skupiamy się na błysku jako zjawiskowym, a mnie zastanowiły te chwile zaraz po... coś w nich jest, chociaż może jednak nie spokój
bo to jest taki spokój pozorny. jest błysk, ale czeka się na ciąg dalszy- że zagrzmi, zadudni. jest tam taka cisza pomiędzy, ale trwa bardzo krótko...
ReplyDelete